Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Slider. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Slider. Pokaż wszystkie posty
Urodzinowa majówka
Fruzia
W święta tam gdzie zwykle. W Zawadach Oleckich u pani Ani i pana Roberta.
Ale tym razem z...psem.
Tak, tak - mamy nowego domownika!
W odrodzeniu
Uwielbiam te Święta. Z każdym rokiem coraz bardziej.
Tyle w nich znaczeń. Ścieżek.
Oraz cały czas mniej konsumpcjonizmu. Mniej napięcia, żeby się wyrobić.
Za to sporo przestrzeni na rozmowy, rozmyślania i zatrzymanie się.
Bycia z odradzającą się przyrodą. Bycia z odradzającą się sobą.
Czego i Wam życzę z całego serca!
Spędźcie ten czas najlepiej, jak potrzebujecie.
Londyn
Karmiąc
I znowu
Rzymskie opowieści
Zapraszam Was serdecznie do lektury wywiadu ze mną na portalu Ładnebebe.
Tym razem stanęłam po drugiej stronie i stałam się bohaterką jednej z rozmów Dominiki Janik. Na co dzień współpracuję z Dominiką i robię zdjęcia do jej tekstów na Ładnebebe. Tym razem było odwrotnie. Choć zdjęcia nadal moje :-)
To nie jest moja twarz
Już wkrótce
"Już wkrótce wezmę się za siebie, wezmę
się w garść, zrobię porządek w szufladzie,
przemyślę wszystko do końca, zaplombuje zęby,
uzupełnię luki w wykształceniu, zacznę
gimnastykować się co rano, w słowniku
sprawdzę kilka słów, których znaczenie jest dla mnie wciąż niejasne,
więcej spacerów z dziećmi, regularny
tryb życia, odpisywać na listy, pić mleko,
nie rozpraszać się, więcej pracy nad sobą, w ogóle
być sobą, być wreszcie bardziej
sobą,
ale właściwie jak to zrobić, skoro
już
i to od tak dawna, tak bardzo
nim jestem"
Stanisław Barańczak, "31.12.79: Już wkrótce", z tomu "Dziennik zimowy (Wiersze okolicznościowe)", w: "159 wierszy:, wydawnictwo Znak, 1991 rok.
Na zdjęciu przechodnie w Rzymie.
A ja już wkrótce zaakceptuję siebie...
już
i to od tak dawna, tak bardzo
nim jestem"
Stanisław Barańczak, "31.12.79: Już wkrótce", z tomu "Dziennik zimowy (Wiersze okolicznościowe)", w: "159 wierszy:, wydawnictwo Znak, 1991 rok.
Na zdjęciu przechodnie w Rzymie.
A ja już wkrótce zaakceptuję siebie...
Nad morzem
W kontakcie
Wiosna idzie. Czujecie?
Lżejsze kurtki, kolorowe baletki, światło już do popołudnia. Chce się żyć.
Na wiosnę zawsze rodzą się nowe pomysły i tak też jest u mnie.
Jakiś czas temu poznałam fajne dziewczyny - Sylwię i Zosię (tutaj możecie zobaczyć sesję z jej rodziną). Dziewczyny prowadzą uroczą kawiarnię Cafe Kontakt na warszawskiej Ochocie. Piękne wnętrza, sznyt lat 60., pyszna kawa, ciasta, tarty. Miłe miejsce na chwilę odsapnięcia, spotkanie z przyjaciółmi, czy schronienie się z dziećmi, bo kawiarnia jest oczywiście dostosowana do najmłodszych bywalców.
Dobrze nam się gadało i tak od słowa do słowa uradziłyśmy, żeby coś razem zrobić.
Mamy więc przyjemność zaprosić Was na mini sesje rodzinne w jasnej i przyjaznej scenerii kawiarni.
Planuję radosne, wiosenne portrety w moim najlepszym stylu :-) Do ramki, na ścianę, dla rodziny. Na pamiątkę.
Zdjęcia będą miały jak najbardziej naturalny charakter - rodzinny, bez sztucznego pozowania oraz wymyślnych akcesoriów i scenografii. Pobawicie się, poczytacie, poprzytulacie.
Bez stresu i napięcia. W kontakcie (w końcu nazwa miejsca zobowiązuje!), w bliskości, w radości.
Nasze spotkanie będzie trwało pół godziny, a jego wynikiem będzie pięć najładniejszych zdjęć (w formacie elektronicznym i papierowym - od 10x15 cm do 15x20 cm - do wyboru). Koszt to 120 zł. Termin: 12 marca.
Takie mini sesje mają tę zaletę, że nie trzeba sobie zajmować połowy dnia i można do tego wydarzenia podejść bardziej na luzie, niż do tradycyjnej, kilkugodzinnej sesji. Także maluchy dają radę "popozować" w tak krótkim czasie. Sesja może być rodzinna lub tylko dziecięca. Niemowlęta w ramionach rodziców.
Zapisy u dziewczyn w kawiarni lub przez zgłoszenie tutaj.
A na zdjęciach piękna Helena, córka Zosi, bawiąca się w kawiarni.
Zapraszam raz jeszcze serdecznie i do zobaczenia w realu! :-)
Ciesz się
O więzi, która daje siłę
Z czułością
Ulubione styczniowe
Gotowanie z Szymkiem - sesja dla Ładne Bebe
Portret czytającego chłopca
Na fotograficzne smutki, które mnie ostatnio trapią
(uwaga, teraz będę rozpaczać - ach, czy to wszystko ma sens? ach, po co właściwie robić te zdjęcia? ach, jak się wyróżnić na tle milionów(!)? ach, czy ja właściwie coś umiem? ach, w którą stronę iść i jak budować swój styl? - absolutnie nie musicie na to odpowiadać i mnie pocieszać ;-)
najlepsza jest praca.